Dziedzictwo Wiki
Advertisement
Disambiguation Hasło Eragon odnosi się do więcej niż jednego pojęcia.
Jeśli szukasz innych znaczeń tego słowa, sprawdź Eragon (ujednoznacznienie).

Eragon Bromsson, znany również jako Cieniobójca (po zwycięstwie nad cieniem Durzą), Argetlam (jako Smoczy Jeździec), Ognisty Miecz (jako właściciel miecza Brisingr) oraz Królobójca (po zwycięstwie nad Galbatorixem) — główny bohater i protagonista serii Dziedzictwo. Jest synem Jeźdźca Broma i Seleny. Przez pierwszych piętnaście lat życia Eragon był wieśniakiem, mieszkającym i pracującym na farmie swojego wuja Garrowa. Trudził się nie tylko uprawą roli, lecz również polowaniami, zapewniając tym samym wyżywienie swojej rodzinie. Podczas jednego z polowań natknął się w lesie na błękitny kamień, który okazał się być smoczym jajem.

Eragon został Smoczym Jeźdźcem wybranym przez smoczycę Saphirę, stając się tym samym pierwszym od ponad stulecia wolnym Jeźdźcem, niepodlegającym kontroli Galbatorixa. Był nauczany w sztuce magii, panowania nad umysłem oraz władania bronią najpierw przez Broma, potem przez elfa Oromisa. Po intensywnym szkoleniu, które musiał przejść w stosunkowo młodym wieku i w bardzo krótkim czasie, Eragon dołączył do Vardenów, tym samym odbierając dziedzictwo dawnego Zakonu Jeźdźców i stając na czele wojny, której celem było obalenie okrutnego króla Galbatorixa, którego rządy zagrażały istnieniu rasy smoków oraz wolności wszystkich ras Alagaësii. Podczas swoich podróży i działań politycznych, Eragon związał się przysięgami wierności oraz więzami krwi z wieloma rasami oraz ugrupowaniami. Stał się m.in. pełnoprawnym członkiem krasnoludzkiego klanu Dûrgrimst Ingeitum, przyjacielem elfów i sojusznikiem urgali. Złożył przysięgę czyniącą go wasalem przywódczyni Vardenów, Nasuady. Do grona najliższych przyjaciół Eragona zaliczali się m.in. krasnolud Orik, elfka Arya, zielarka Angela oraz Nasuada.

Po licznych bitwach i oblężeniach, Eragon stanął do ostatecznego starcia z Galbatorixem u boku swoich przyjaciół oraz starożytnych smoków i wspólnymi siłami pokonali króla, uświadamiając mu ogrom i zasięg cierpienia, jakie zadał przez cały okres swojego życia.

Po zakończonej wojnie Eragon na zawsze opuścił Alagaësię i udał sie do krain położonych na wschód od niej, gdzie rozpoczął nowe życie jako opiekun młodych smoków i nauczyciel nowych Jeźdźców, odradzając tym samym upadły wiele lat wcześniej Zakon. Na górze Arngor założył Akademię, w której w przyszłości miał szkolić nowych Jeźdźców.

Rodzina[]

Dziedzictwo Osobny artykuł: Ród Cadoca

Eragon jest synem Jeźdźca Broma i jego ukochanej, Seleny. Matka zmarła krótko po porodzie, zaś Brom ukrywał swoje pokrewieństwo z Eragonem, dlatego chłopak dorastał na farmie w dolinie Palancar wraz ze swoim kuzynem Roranem, wychowywany przez wuja Garrowa i jego żonę Marian, która zmarła kilka lat po narodzinach Eragona.

Eragon przez wiele lat nie znał tożsamości swojego ojca, a matkę znał jedynie z opowieści wujostwa. Choć przez wiele miesięcy podróżował z Bromem, mężczyzna nie zdradził, że jest jego ojcem, nawet na łożu śmierci, choć pozostawił Saphirze wspomnienie, w którym przemawia do Eragona jako swojego syna, z prośbą, by smoczyca pokazała je Eragonowi dopiero, gdy ten odkryje tożsamość ojca.

Przełom nastąpił podczas bitwy na Płonących Równinach, gdy Murtagh wyznał Eragonowi, że są braćmi, a ich rodzicami byli Morzan i Selena. Nie była to prawda, ponieważ jednak Murtagh był o tym przekonany, wyznał to w pradawnej mowie. Eragonem wstrząsnęła ta wiadomość i przez długi czas zadręczał się świadomością, że jest synem Zaprzysiężonego. Po powrocie do Ellesméry w celu zdobycia dalszych nauk dowiedział się prawdy o ojcu od Oromisa i Glaedra; nauczyciele wytłumaczyli mu historię znajomości Broma i Seleny. Wiedząc już, że jest synem Broma, Eragon obejrzał wspomnienie pozostawione mu przez ojca. Choć także był wstrząśnięty, o wiele szybciej zaakceptował prawdę i poczuł dumę ze swojego dziedzictwa.

Eragon czuł się bardzo blisko związany ze swoim kuzynem Roranem, którego traktował niczym brata. Udzielił ślubu jemu i Katrinie.

Charakterystyka[]

Wygląd[]

W książce Eragon był młodzieńcem średniego wzrostu, o brązowych oczach, brązowych włosach i charakterystycznych, ciemnych brwiach. Posiadał charakterystyczną bliznę na przegubie, nabytą przy ostrzeniu kosy Garrowa. Gdy chłopak mieszkał na farmie, jego ciało znaczył tłuszcz, mimo że chłopak trudził się pracą na roli oraz polowaniami. Gdy związał się z Saphirą, z opowieści Broma dowiedział się, że więź ze smokiem odmieni jego wygląd i z biegiem czasu zacznie przypominać elfa.

Po rozpoczęciu tułaczki z Bromem, chłopak przez długi nie miał okazji przejrzeć się w lustrze, nie był więc świadom dokonujących się w nim zmian. Dopiero w Teirmie miał ku temu okazję, wówczas odkrył, że wszelki tłuszcz zniknął z jego ciała, a on sam przybrał bardziej umięśnioną sylwetkę; stało się tak za sprawą trudów podróży oraz często uprawianej szermierki. Eragon odkrył wówczas także, że jego szczęka nabrała ostrzejszych rysów; musiał zacząć się również golić.

W potyczce z Durzą, podczas bitwy o Farthen Dûr, Eragon zyskał szeroką bliznę biegnącą przez plecy od prawego ramienia do lewego biodra, która to blizna stała się źródłem częstych i nagłych ataków bólu i uczyniła z Eragona kalekę.

Oromis, badający Eragona po jego przybyciu do Du Weldenvarden, stwierdził, że chłopak jest symetrycznie umięśniony, co wynika z faktu, że trenuje walkę mieczem obiema rękami po równo, a nie tyko jedną, jak zwykli czynić szermierze.

Podczas Święta Przysięgi Krwi, za sprawą tajemniczej magii smoków dokonała się zupełna przemiana fizyczna Eragona. Stał się czymś pomiędzy człowiekiem a elfem. Jego twarz stała się gładka i kanciasta jak elfia, uszy, dotychczas powoli wydłużające się, całkowicie zmieniły kształt na spiczasty, oczy stały się skośne, zaś Saphira stwierdziła, że Eragon zaczął pachnieć bardziej jak elf niż człowiek. Jego blada, alabastrowa cera zyskała lekki połysk. Chłopak otrzymał także fizyczne umiejętności właściwe elfom, a więc ich szybkość, siłę, zwinność, gibkość oraz wyostrzone zmysły. Co więcej, magia całkowicie uleczyła jego bliznę na plecach. To co pozostało niezmienione z ludzkich cech Eragona to grube brwi, dość szeroka twarz i mocna szczęka, a także potrzeba regularnego golenia się.

W czasie podróży przez Imperium Eragon, zainspirowany wynalazkiem podpatrzonym u jednego z krasnoludów, za pomocą magii utworzył na kostkach swych dłoni skórne nagniotki na kształt krasnoludzkich Ascûdgamln, amortyzujące wstrząs przy uderzeniu pięścią. To pozwoliło mu walczyć ręcznie, czyniąc sobie niewielką krzywdę, lecz zadając potężne rany przeciwnikowi.

Tuż przed opuszczeniem Alagaësii, Eragon dorównywał wzrostem Aryi, co według ludzkiej skali czyniło go nadzwyczaj wysokim jak na swój wiek.

Własności[]

Oto przedmioty, w których posiadaniu znajduje bądź znajdował się Eragon:

  • Drewniany łuk - prezent od Garrowa z okazji trzynastych urodzin Eragona. Łuk uległ zniszczeniu, gdy wzmocniony magią smoków Eragon naciągnął go zbyt mocno.
  • Zar'roc - miecz należący niegdyś do Morzana, podarowany Eragonowi przez Broma i odebrany podczas bitwy na Płonących Równinach przez Murtagha.
  • Aren - pierścień, gromadzący w sobie ogromną ilość energii, podarowany mu przez Broma.
  • Krasnoludzka układanka - łamigłówka, którą Eragon otrzymał od Orika.
  • Pas Belotha Mądrego - podarunek od Oromisa, który wręczył go Eragonowi przed bitwą na Płonących Równinach.
  • Łuk i strzały o lotkach z łabędzich piór - dar od Islanzadi.
  • Fairth przedstawiający Selenę - obraz podarowany Eragonowi przez Oromisa.
  • Brisingr - miecz wykuty przez Eragona i Rhunön.
  • Eldunarí Glaedra - serce serc złotego smoka podarowane Eragonowi i Saphirze na krótko przed jego śmiercią pod Gil'eadem.
  • Domia abr Wyrda - księga podarowana Eragonowi przez Jeoda.

Charakter[]

Jedną z najważniejszych cech Eragona jest jego ciekawskość i chęć pogłębiania wiedzy, nieważne na jaki temat. Słynął z zadawania pytań, nawet, jeśli w tym celu musiał przerwać czyjąś wypowiedź, co irytowało w szczególności Broma oraz co wypominał mu Oromis. Elf przyznał, że tę cechę musiał odziedziczyć po swoim ojcu, który również był nadzwyczaj głodny wiedzy. Eragon jest bardzo pojętny i ma dużo zapału do nauki. Brom w zaledwie kilka tygodni nauczył go zarówno czytać i pisać, jak i biegle walczyć mieczem. Swoje umiejętności literackie ujawnił, gdy napisał, a następnie wygłosił poemat sporządzony z okazji Agaetí Blödhren. Niestety, Eragon był również porywczy, niecierpliwy i dumny, przez co niejednokrotnie czuł się urażony upomnieniami. Zdarzało mu się również tracić cierpliwość bądź podejmować pochopne i nieprzemyślane decyzje, co niejednokrotnie niemal przypłacił życiem, na przykład magiczny, niekontrolowany atak na urgali w Yazuac.

Jest bardzo uparty w swych przekonaniach. Przez dłuższy czas uważał urgale jedynie za bezrozumne, żądne krwi potwory. Swe zdanie zmienił dopiero po tym, jak wniknął w umysły kilkorga z nich. Zrozumiał swój błąd, a nawet zaprzyjaźnił się z Nar Garzhvogiem, jednym z urgalskich dowódców. Swój upór i wolę walki ujawnił także w swych relacjach z Aryą. Nie zrażając się niepowodzeniami, podejmował kolejne próby utrzymania z nią bliższych kontaktów. Eragon ma silnie rozbudowaną moralność, zwłaszcza, jeśli chodzi o sprawiedliwość i równość. Brzydził go handel niewolnikami praktykowany w Dras-Leonie i będąc świadkiem licytacji podczas swojej pierwszej wizyty w mieście, poprzysiągł sobie, że gdy tylko nadarzy się sposobność, położy mu kres. Z tych samych powodów postanowił stanąć w walce przeciwko Galbatorixowi, pragnąc za wszelką cenę położyć kres jego okrutnym rządom. Eragon nienawidzi również walki, w której uczestniczy jedynie z konieczności. Odstręcza go zabijanie bezbronnych istnień, a po pierwszych dokonanych przez niego zabójstwach przez długi czas dręczyły go koszmary. Ponadto, choć Eragon początkowo spożywał mięso, to od momentu, gdy po raz pierwszy wniknął w umysły zwierząt, docenił ich życie i zdecydował nigdy więcej nie jeść mięsa, brzydząc się zabijaniem dla zaspokojenia własnych pragnień. Gdy podczas ucieczki z Helgrindu zmuszony był pożywić się jaszczurką, jako że nie znalazł nic innego nadającego się do spożycia, zmienił nieco swój pogląd i postanowił, że zachowa umiar w swym postępowaniu, pozwalając sobie na spożywanie mięsa, lecz tylko w razie absolutnej konieczności.

Chłopak wyrobił w sobie silną potrzebę pomocy innym. Nie znosił zwłaszcza, gdy krzywdzono bądź obrażano Saphirę, i choć zwykł być człowiekiem dumnym, w końcu odsunął własną dumę na drugi plan. Ponadto miał skłonność do wpadania w tarapaty, gdy był odizolowany od swojej smoczycy, co częściowo wynikało z jego porywczości.

Jedną ze swoich największych przemian Eragon przeszedł na Vroengardzie, podejmując próbę znalezienia własnego prawdziwego imienia. Odkrycie go wstrząsnęło nim do tego stopnia, że miał ochotę jednocześnie płakać i śmiać się, czując wstyd z powodu własnych wad, ale też dumę z tego, kim się stał. Stwierdził wówczas, że "nie jest tym, kim był, ale wie, kim jest".

Po zakończonej wojnie wykazał się swoją empatią i sprawiedliwym traktowaniem wszystkich ras, decydując się dołączyć urgale do paktu łączącego smoki z dwunożnymi rasami, tym samym umożliwiając im stanie się Jeźdźcami. Tym samym ostatecznie zerwał z dawnymi uprzedzeniami i nienawiścią.

Prawdziwe imię[]

Imię, jego prawdziwe imię, było słabsze i bardziej niedoskonałe, niżby chciał, i nienawidził się za to, ale też miało w sobie wiele fragmentów godnych podziwu i im dłużej się zastanawiał, tym bardziej potrafił się pogodzić ze swą prawdziwą naturą. Nie był najlepszym człowiekiem na świecie, ale też nie najgorszym.

Dziedzictwo, rozdział Kwestia charakteru

Eragon po raz pierwszy odkrył swoje prawdziwe imię podczas pobytu na Vroengardzie, gdzie potrzebował go do otwarcia Krypty Dusz. Spędził kilka dni na szczerych rozmowach z Saphirą i Glaedrem, a następnie samotną noc, rozmyślając i starając się lepiej zrozumieć samego siebie, nim w końcu wymyślił formułę, która stanowiła jego prawdziwe imię.

Możliwe, że istotną część prawdziwego imienia Eragona stanowi jego odkrycie, że "nie jest tym, kim był, ale wie, kim jest", jako że kilkukrotnie powtórzył te słowa bezpośrednio przed oraz zaraz po tym, jak odkrył swe imię. Ponadto, imię wyraźnie wskazuje na błędy i wady Eragona, lecz także na pewne aspekty godne podziwu.

Moce[]

Eragon jest potężnym Jeźdźcem, zwłaszcza za sprawą swej przemiany pod Drzewem Menoa podczas elfickiego święta Agaetí Blödhren. Dzięki uzyskaniu elfiej siły może rzucać czary przekraczające jego ludzkie zdolności. Co istotne, Eragon przyswoił tajniki magii w czasie o wiele krótszym, niż zazwyczaj zajmowało to innym Jeźdźcom, co częściowo zostało wymuszone przez szybko postępującą wojnę, jednak w dużej mierze było możliwe dzięki pojętności Eragona. Chłopak do mistrzostwa opanował takie sztuki jak wymyślanie i rzucanie zaklęć, szermierka oraz pojedynki magów. Potrafił rzucać złożone zaklęcia z wykorzystaniem ubogiego zasobu słownictwa, gdy dopiero poznawał pradawną mowę. Jest szczególnie utalentowany w sztuce władania ogniem, porafi mianowicie manipulować płomieniami na różne sposoby, wypowiadając jedynie imię ognia w pradawnej mowie. Eragon posiada także przydatny dar pozwalający mu określić ile dokładnie energii zużyje konkretne zaklęcie, choć u początku swoich nauk rzucał je pochopnie i bezmyślnie. Po szkoleniu przeprowadzonym przez Oromisa i Glaedra Eragon stał się magiem dorównującym umiejętnościami najlepszym z nich, choć w walce umysłów często musiał wspierać się pomocą innych mistrzów magii. Doskonale opanował niewerbalne rzucanie zaklęć, co pozwoliło mu ostatecznie pokonać Galbatorixa. Rzucił wówczas zaklęcie zrozumienia, którego nie dało się wyrazić żadną mową, a które zmusiło Galbatorixa do odczucia ogromu cierpienia, które zadał wielu istnieniom podczas całego swojego życia. Jest najlepszym szermierzem wśród Vardenów i krasnoludów, a także wśród większości elfów. Według Broma, styl walki Eragona jest szybki i elegancji. Jego umiejętności były wielokrotnie doceniane i chwalone, między innymi przez Saphirę, Broma czy Fredrica, który po walce Eragona z Aryą stwierdził, że z samej obserwacji pojedynku nauczył się od Jeźdźca wielu nowych ruchów, mimo, że Eragon przegrał tę walkę. Po zaledwie kilku tygodniach treningu od początkującego poziomu chłopak był w stanie pokonać Broma i równał się umiejętnościami z Murtaghiem, mimo, że obaj kompani spędzili długie lata, trenując walkę mieczem. Prócz tego, Eragon doskonale strzela z łuku, co jest zasługą lat spędzonych na polowaniach w lasach dolinie Palancar. Był przy tym bardzo sprawnym myśliwym, ponieważ mimo wielu dni spędzanych w Kośćcu nigdy nie działa mu się krzywda, choć góry te słynęły z tajemniczych zaginięć i śmierci, między innymi całego oddziału Galbatorixa. Cechy elfa, których nabył Eragon, w połączeniu z jego umiejętnościami uczyniły go niepokonanym wśród ludzi i krasnoludów, a także większości elfów, w tym Vanira (który przez długi czas szydził z Eragona i otwarcie go poniżał). Wciąż jednak nie był w stanie pokonać Aryi czy Murtagha w bezpośrednim starciu, dlatego Glaedr nauczył go sztuki zwanej Drogą Wiedzy, pozwalającej na dokładną obserwację i poprawną interpretację mowy ciała przeciwnika, dzięki czemu mógł zrozumieć, a nawet przewidzieć jego postępowanie i dzięki temu zwyciężyć w walce. Droga Wiedzy pozwoliła Eragonowi dorównać umiejętnościami Aryi i ostatecznie pokonać Murtagha. Eragon miewa czasem prorocze sny. Podczas podróży z Bromem śnił o Aryi zamkniętej w celi, dzięki czemu dowiedział się o jej istnieniu i kłopotach, dzięki czemu mógł jej pomóc. Sen ten przypominał postrzeganie, które nie byłoby możliwe ze względu na fakt, iż Eragon nigdy wcześniej nie widział elfki ani pomieszczenia, w którym była więziona. Chłopak we śnie miał również wizje m.in. swojego starcia z Murtaghiem czy dnia, w którym opuści Alagaësię.

Chłopak posiada olbrzymią energię zmagazynowaną w Arenie, pierścieniu otrzymanym od Broma, a także w pasie Belotha Mądrego oraz wewnątrz szafiru zdobiącego jego miecz. W razie potrzeby może czerpać siły również od Saphiry, Eldunarí Glaedra oraz ogólnie z otoczenia, choć nie jest chętny do korzystania z tego ostatniego, jeśli miałoby to wiązać się ze śmiercią zwierząt. Po odkryciu Krypty Dusz Eragon korzystał także z zasobów ukrytych tam Eldunarí.

Eragon jest jedną z czterech osób, które znają Imię Imion, czyli prawdziwe imię pradawnej mowy. To czyni go człowiekiem nadzwyczaj potężnym, wręcz niebezpiecznym, ponieważ daje mu władzę nad tym językiem i właściwościami świata w ogóle. Ponadto, odkąd znalazł się w posiadaniu 136 Eldunarí odzyskanych z Krypty Dusz, posiadł moc pozwalającą mu na dokonanie niemal wszystkiego. Możliwe, że Eragon stał się najpotężniejszym magiem na całym świecie.

Tytuły[]

Podczas swojego życia Eragon zyskał następujące tytuły:

  • Cieniobójca - po zwycięstwie nad Durzą (później pomógł Aryi pokonać Varauga).
  • Ognisty Miecz - zyskał to miano jako właściciel Zar'roca (jako że jego klinga była czerwona), a także po zabiciu Durzy płonącym mieczem; później, jako posiadacz Brisingra, miecza, który stawał w płomieniach po wypowiedzeniu jego imienia.
  • Argetlam - słowo oznaczające "Srebrną Dłoń", czyli gedwëy ignasię. Eragona zwano tym mianem jako posiadacza tego znaku właściwego Jeźdźcom.
  • Shur'tugal - miano oznaczające Smoczego Jeźdźca w pradawnej mowie.
  • Jurgencarmeitder - miano oznaczające Smoczego Jeźdźca w języku krasnoludów.
  • Ostatni Wolny Jeździec - Eragon był tak nazywany do pewnego czasu, gdy pozostawał jedynym (poza Oromisem) Jeźdźcem niepodległym Galbatorixowi.
  • Niczyj Syn - tak określał siebie Eragon zanim dowiedział się, że Brom jest jego ojcem.
  • Morzansson - miano użyte raz przez Murtagha, po tym, jak ujawnił Eragonowi, że Morzan jest ich wspólnym ojcem.
  • Bromsson - miano oznaczające, że Eragon jest synem Broma. Chłopak używał tego przydomka jako swojego nazwiska.
  • Zguba Ra'zaców - tak zwali go niektórzy Vardeni po zwycięstwie Eragona nad wszystkimi pozostałymi przy życiu Ra'zacami w Helgrindzie.
  • Pogromca ślimaków - Eragon żartobliwie nazwał tak siebie po przepędzeniiu Snalglí na Vroengardzie.
  • Królobójca - po zwycięstwie nad Galbatorixem.
  • Przywódca Vardenów - Eragon przejął dowództwo nad armią po porwaniu Nasuady przez Ciernia krótko po zajęciu Dras-Leony przez Vardenów.
  • Przywódca Smoczych Jeźdźców - po zakończonej wojnie z Galbatorixem Eragon stał się najstarszym żyjącym Jeźdźcem, przejął więc przywództwo nad odradzającym się zakonem.
  • Ebrithil - miano, które Eragon zyskał jako najstarszy żyjący Smoczy Jeździec i przywódca Akademii.

Biografia[]

Dzieciństwo[]

Eragon został poczęty przez Selenę i Broma w zamku Morzana, gdy Brom służył tam jako szpieg Vardenów. Pod nieobecność zarówno Broma, jak i Morzana, którzy w tym czasie ścigali Hefringa, Selena zdała sobie sprawę, że jest w ciąży, i niezwłocznie wyruszyła do Carvahall, by tam, z dala od Imperium, urodzić swego syna. Na miejscu poprosiła o schronienie Garrowa i Marian i pozostała u nich aż do narodzin syna. Jej ostatnią prośbą było, by chłopiec otrzymał imię Eragon, i powierzyła go na wychowanie swojemu bratu, po czym powróciła do majątku Morzana. Tam zmarła, mimo opieki zamkowych uzdrowicieli. Dowiedziawszy się o synu, Brom udał się do Carvahall, by stale mieć oko na Eragona. Postanowił nie zdradzić mu swojej tożsamości ani pokrewieństwa, aby zapewnić chłopakowi bezpieczeństwo.

Eragon[]

Wczesne życie[]

Eragon dorastał na farmie wujostwa w okolicy Carvahall wraz ze swoim starszym kuzynem, synem Garrowa, Roranem. Garrow uczył ich sztuki prowadzenia gospodarstwa oraz kładł nacisk na dobre wychowanie, nie nauczył jednak chłopców czytać, uznając tę umiejętność za nieprzydatną wieśniakom.

Eragon od najmłodszych lat pomagał na farmie. Pewnego razu skaleczył się, ostrząc kosę, czym zdobył bliznę na przegubie. W wieku trzynastu lat otrzymał od wuja zrobiony przez niego łuk i tym samym przejął obowiązek wyżywienia rodziny. Na polowania udawał się do Kośćca, cieszącego się złą sławą wśród mieszkańców Doliny, a jego łupami najczęściej padały sarny.

Znalezienie jaja i wyklucie się Saphiry[]

Znalezienie

Znalezienie jaja

Podczas jednego z polowań, po kilku dniach bezowocnych łowów Eragon natrafił w lesie na błękitny kamień, który pojawił się tam w rozbłysku światła. Kamień był w istocie smoczym jajem, przeniesionym z użyciem magii przez Aryę. Chłopak po chwili wahania postanowił zabrać kamień, licząc, iż jest wiele wart i uda mu się go sprzedać za duża sumę, za którą będzie mógł kupić mięso dla rodziny. W tym celu udał się do miejscowego rzeźnika Sloana. Usiłował targować się z mężczyzną, gdy jednak ten dowiedział się, że kamień został znaleziony w Kośćcu, natychmiast odmówił transakcji. Ostatecznie Eragona uratował zaprzyjaźniony kowal Horst, który zapłacił za mięso i zgodził się, by Eragon odpracował sumę. Chłopak nie zniechęcił się i wciąż chciał sprzedać kamień, spróbował więc ponownie podczas odwiedzin kupców w dolinie. Wraz z Garrowem skonsultował znalezisko z Merlockiem - jednym z przybyłych do Carvahall handlarzy. Kupiec nie umiał wycenić kamienia, nie podjął się tym samym jego kupna. Co więcej, po dokładnym zbadaniu stwierdził, że kamień jest pusty w środku. Eragon zmuszony był wrócić ze swoim znaleziskiem do domu, gdzie umieścił go na półce, na której trzymał różne cenne i interesujące przedmioty.

Saphira

Smoczyca Eragona, Saphira

Eragon żył w przekonaniu, iż znajduje się w posiadaniu magicznie wytworzonego, osobliwego kamienia. Tym większy szok przeżył, gdy z kamienia wykluło się smocze pisklę. Ponieważ zdarzyło się to w nocy, o istnieniu smoka nie dowiedział się nikt poza Eragonem. Gdy minął pierwszy szok, Eragon pogłaskał wyklute pisklę po boku, przypieczętowując swój los, smoczyca bowiem oznaczyła jego prawą dłoń gedwëy ignasią. Od tego momentu chłopak zyskał możliwość kontaktu mentalnego ze swym smokiem.

Eragon zdecydował się nie przyznawać rodzinie i utrzymać istnienie smoka w tajemnicy, trzymał go więc poza domem, regularnie odwiedzając. Postanowił także nadać mu imię. W tym celu, a także chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o smokach, odwiedził wioskowego bajarza Broma i niby z czystej ciekawości zalał go pytaniami, oczywiście nie wyjawiając prawdy o obecności smoczycy. Dowiedział się m.in. o rozmiarach, jakie osiągają smoki, ich etapach dojrzewania czy o zmianach, jakie wnosiły w życie Jeźdźców; zdobył też listę imion, jakie w przeszłości nosiły smoki. Szczegółowo wypytywany Brom nabrał podejrzeń i spytał Eragona, skąd wie niektóre rzeczy, na co chłopak zasłonił się wymyślonym na poczekaniu kupcem. Brom nie naciskał, jednak zaczął domyślać się prawdy.

Po powrocie do pisklęcia Eragon proponował mu po kolei różne imiona. Chciał nadać mu imię męskie, ponieważ był nieświadom prawdziwej płci smoka. Po zrozumieniu swojego błędu nadał jej imię Saphira, ostatnie z wymienionych przez Broma. Smoczyca wyraziła swoją aprobatę.

Saphira początkowo dorastała w chatce na drzewie zbudowanej przez Eragona, a gdy nieco urosła, otrzymała nowe schronienie na ziemi. Gdy osiągnęła trzy tygodnie, Eragon puścił ją wolno, tym samym pozwalając jej samodzielnie polować. Utrzymanie jej istnienia w sekrecie stawało się coraz trudniejsze (odciski jej łap, zdarte płaty kory i sterty odchodów znaczyły okolicę farmy), toteż chłopak w końcu postanowił ujawnić prawdę rodzinie.

Pościg za Ra'zacami[]

Plany chłopaka pokrzyżowało przybycie do Doliny Palancar Ra'zaców poszukujących jaja. Dowiedzieli się od Sloana, kto jest w jego posiadaniu. W nocy założyli obozowisko, które próbował śledzić Brom, jednak Ra'zacowie zaskoczyli go i mimo że wygrał walkę z nimi, został przez nich ogłuszony. Nie zdążył przez to ostrzec Eragona o grożącym mu niebezpieczeństwie. Pod nieobecność Eragona i Rorana Ra'zacowie dotarli na farmę Garrowa i torturowali mężczyznę, chcąc wyciągnąć od niego informacje, po czym zostawili dogorywającego w zniszczonym domu.

W tym czasie Eragon przebywał w Kośćcu, gdzie zaniosła go Saphira. Smoczyca wyczuła bowiem niebezpieczeństwo i uciekła wraz ze swoim Jeźdźcem, by go ochronić. Przez dosiadanie smoczycy bez siodła chłopak zdarł sobie skórę z nóg o ostre łuski. Zmusiwszy Saphirę do powrotu, wyciągnął wuja z zawalonego domostwa i zaniósł go z pomocą smoczycy do Carvahall. Tam opatrzyła ich obu Gertrude, miejscowa uzdrowicielka. Nie rozpoznała przyczyny oparzeń Garrowa, którą była niebezpieczna odmiana rzadkiego oleju Seithr, nie potrafiła go więc uzdrowić.

Po kilku dniach Garrow zmarł, a Eragon postanowił uciec z wioski, by uniknąć pytań i dokonać zemsty na oprawcach swego wuja.

Brom-daje-miecz

Brom daje miecz Eragonowi

Po opuszczeniu domu Horsta zdobył trochę zapasów, m.in. skórę, by zbudować siodło dla smoczycy, po czym udał się na obrzeża wioski, gdzie miała do niego dołączyć Saphira. Tam natknął się na Broma, który wiedział już o smoczycy. Zaoferował młodemu Jeźdźcowi pomoc, a choć Eragon był temu niechętny, bajarz zaoferował mu podzielenie się swoją wiedzą oraz siłą i stwiedził, że bez niego nie da sobie rady. Ruszyli więc razem na południe.

W podróży Brom zaczął uczyć chłopaka sztuki fechtunku i szermierki. Przekazał mu też zdobyty z rąk Morzana miecz Zar'roc. Do pościgu za Ra'zacami potrzebne im były rumaki, toteż zakupili je w Therinsfordzie. W miasteczku Yazuac natrafili na ślady pozostawione przez armię urgali i niespodziewanie zostali przez nich zaatakowani. Wtedy po raz pierwszy Eragon nieświadomie użył magii. Używając podsłuchanego u Broma słowa brisingr zabił atakującego go urgala, ponieważ jednak nie kontrolował zaklęcia, opuściły go siły i stracił przytomność. Od tego czasu Brom skupił się na nauczaniu Eragona zasad rządzących magią. Po minięciu wioski Daret wędrowcy natrafili na ślady wierzchowców Ra'zacków, Lethrblak. Ponieważ nie mogli podążać ich tropem, postanowili sprawdzić handlowe rejestry w Teirmie, by odkryć gdzie trafia zamawiany przez Ra'zaców olej Seithr.

Po dotarciu do miasta Eragon i Brom zatrzymali się w domu przyjaciela Broma, Jeoda, Saphira zaś ukrywała się za miastem. Podczas pobytu w Teirmie Eragon nauczył się czytać i pisać, ponieważ Brom i Jeod potrzebowali jego pomocy w sprawdzaniu rejestrów handlowych. Pewnego dnia, gdy Brom nie potrzebował pomocy Eragona, chłopak zwiedził miasto i odwiedził między innymi kram zielarki o imieniu Angela. Spotkał tam kotołaka Solembuma, który dał mu dwie tajemnicze rady.

Kiedy nadejdzie czas i będziesz potrzebował broni, szukaj pod korzeniami drzewa Menoa. A gdy wszystko wyda się stracone, a twoja moc nie wystarczy, idź pod skałę Kuthian i wymów swe imię, by otworzyć Kryptę Dusz.
[...] Twojej przyszłości praktycznie nie można ujrzeć. Nigdy nie widziałam, by czyjś los był tak poplątany i mglisty...
Angela

Angela, tuż przed odczytaniem przyszłości Eragona

Sama Angela z kolei przepowiedziała chłopakowi przyszłość, odczytując ją z rzuconych kostek smoka, co czyniła niezmiernie rzadko i tylko dla wyjątkowych gości - czyli takich, do których przemówił Solembum. Treść przepowiedni brzmiała tak:

Nieskończoność bądź długie życie. Możesz być pewien że masz przed sobą wiele, wiele lat.
Oto kręta ścieżka, błyskawica i statek. Kręta ścieżka wskazuje, że w przyszłości stanie przed tobą wiele wyborów. Część decyzji musisz podjąć już teraz. Widzę toczące się wokół ciebie wielkie bitwy, niektóre z twojego powodu. Widzę potęgi tej ziemi próbujące opanować twą wolę i przeznaczenie. Czekają cię niezliczone możliwości przyszłości - wszystkie pełne krwi i walki - lecz tylko jedna zapewni ci spokój i szczęście. Strzeż się, byś nie zszedł ze swej drogi, bo jesteś jednym z nielicznych ludzi, którzy sami kształtują swój los. Wolność ta to dar, ale też odpowiedzialność cięższa niż kajdany.
To straszliwy omen. Wisi nad tobą klątwa, nie wiem jaka. Część jej prowadzi do śmierci, która zbliża się niechybnie i sprawi ci wielki ból. Reszta spełni się w dalekiej podróży.
Widzisz? Jej kraniec spoczywa na statku. To może znaczyć tylko jedno: twoim przeznaczeniem jest na zawsze opuścić te ziemie. Nie wiem, dokąd trafisz, ale już nigdy twoja stopa nie postanie w Alagaesii. To nieuniknione, nawet jeśli dołożysz wszelkich starań, by było inaczej.
W przyszłości czeka cię niezwykły, epicki romans; wskazuje na to księżyc, symbol magiczny. Miłość tak silna, że przetrwa dłużej niż imperia. Nie potrafię orzec, czy namiętność ta zakończy się szczęśliwie, ale twa ukochana pochodzi ze starego, szlachetnego rodu i jest potężna, mądra i niewiarygodnie piękna.
Oznacza to tylko kolejne kłopoty. Wyraźnie widzę zdradę pochodzącą z twojej rodziny.

Eragon źle znosił przedłużającą się rozłąkę ze swoją smoczycą, dlatego pewnego popołudnia postanowił udać się poza miasto i spędzić z nią trochę czasu. Ledwie zdążył powrócić do miasta przed wieczornym zamknięciem bram.

Dzięki pomocy Jeoda Bromowi i Eragonowi udało się włamać do rejestrów i w drodze eliminacji wytypowali na kryjówkę Ra'zaców Dras-Leonę. Z tą informacją Brom i Eragon mogli opuścić Teirm i udać się w dalszą podróż.

W drodze do Dras-Leony Eragona nawiedził sen, w którym ujrzał więzioną w nieznanym mu miejscu kobietę. Śniła mu się ona później jeszcze kilkakrotnie.

Któregoś dnia Brom i Eragon ponownie zostali napadnięci przez bandę urgali. Eragon w lekkomyślny sposób pozbył się napastników, odrzucając ich z użyciem niekontrolowanej magii na odległość kilkunastu metrów. Po tym incydencie był nieprzytokmny przez kilka dni, w tym czasie Brom z Saphirą przeczesywali okolicę, szukając uciekinierów i zabijając ich, by informacja o ataku nie rozeszła się po Imperium.

Mniej więcej z tego czasu pochodzi ofiarowane Eragonowi przez Broma wspomnienie, w którym przemawia do niego jako jego ojciec. Brom pozostawił je Saphirze, prosząc, by pokazała je Eragonowi dopiero wówczas, gdy ten sam dowie się o swoim pochodzeniu.

Po dotarciu do Dras-Leony Brom i Eragon zidentyfikowali Helgrind jako kryjówkę Ra'zaców. Zostali jednak wykryci i zmuszeni do ucieczki z miasta. Za miastem zostali zaatakowani i pojmani przez Ra'zaców. Z pomocą przyszedł im nieznajomy, Murtagh, ostrzeliwując Ra'zacków z łuku. Niestety, oprawcy zdążyli śmiertelnie zranić Broma. Mimo powierzchownego uleczenia rany i pomocy Murtagha Brom zmarł. Przed śmiercią zdążył pobłogosławić młodego Jeźdźca i przekazać mu kilka wskazówek na przyszłość. Eragon pochował nauczyciela w grobowcu z piaskowca, który Saphira przemieniła w czysty diament.

Podróż do Vardenów[]

Gilead

Cytadela w Gil'eadzie, gdzie był przetrzymywany Eragon

Wraz ze wspomnieniem, Brom pozostawił Saphirze także adres człowieka o imieniu Dormnad mieszkającego w Gil'eadzie, który mógłby poprowadzić ich do kryjówki Vardenów. Dlatego też właśnie to miasto stało się następnym celem podróży Eragona i Saphiry. Murtagh postanowił towarzyszyć im w drodze do miasta i z biegiem czasu dwaj chłopcy zaprzyjaźnili się ze sobą, do nawyków weszły im regularne treningi szermierki. W trwajacej miesiąc podróży minęły szesnaste urodziny Eragona.

Po dotarciu do Gil'eadu podróżnicy wpadli w zasadzkę i Eragon został uwięziony. W cytadeli odurzono go narkotykiem, który pozbawił go możliwości korzystania z magii oraz kontaktu telepatycznego z Saphirą. Udało mu się przezwyciężyć działanie narkotyku, odmawiając sobie jedzenia i picia, do których dodawano truciznę. W trakcie uwięzienia był przesłuchiwany przez Cienia Durzę. Po odzyskaniu sprawności magicznej Eragon wydostał się z celi i nawiązał kontakt ze smoczycą. W korytarzu napadli go strażnicy, których udało mu się pokonać z pomocą zamaskowanego Murtagha. Eragon upadł się, by w drodze na zewnątrz uwolnili z więzienia tajemniczą kobietę ze swoich snów; okazała się ona elfką. Podczas oczekiwania na przylot Saphiry doszło do pojedynku Eragona z Durzą. Młody Jeździec przegrałby, gdyby nie Murtagh, który zdołał strzelić z łuku między oczy wroga. Następnie Saphira zniszczyła strop budowli i uciekinierzy oddalili się na jej grzbiecie na wystarczająco dużą odległość od miasta, by żołnierze nie dogonili ich natychmiast. Zdecydowali się uciekać przez pustynię Hadaracką.

Elfka pozostawała nieprzytomna, jednak Eragonowi udało się skontaktować z nią telepatycznie, we śnie. Arya dopuściła go do swojego umysłu i zaufała mu, ponieważ rozmawiał z nią w pradawnej mowie. Przekazała wskazówki dotyczące tego, jak odnaleźć Vardenów, i dzięki nim dotarli w głąb Gór Beorskich i odnaleźli Farthen Dûr, miasto-górę, w której skrywali się buntownicy. Tam Eragon i jego towrzysze zostali zaatakowani przez urgali. W pokonaniu ich pomogli Vardeni, między innymi krasnolud Orik. Eragon i Murtagh zostali wpuszczeni do kryjówki, gdzie zbadane zostały ich umysły. W Tronjheimie Eragon i jego smoczyca zostali zakwaterowani w Smoczej Twierdzy umiejscowionej na szczycie miasta-góry.

W czasie pobytu w Tronjheimie Eragon i Saphira udali się na audiencję u króla krasnoludów Hrothgara. Bliźniacy sprawdzili jego umiejętności magiczne, zaś Arya zmierzyła się z nim na miecze. Eragon, ubłagany przez opiekunkę, miał także okazję pobłogosławić ludzkie dziecko. Wypowiadając słowa błogosławieństwa popełnił jednak błąd, który uświadomił sobie dopiero później, po rozpoczęciu szkolenia Jeźdźca.

Bitwa o Farthen Dûr[]

Saphira-bitwa

Eragon i Saphira podczas bitwy

Ich odpoczynek po długiej podróży nie trwał długo. Do przywócy Vardenów Ajihada dotarła bowiem wiadomość o armii urgali maszerującej na Tronjheim tunelami pod górami Beorskimi z krasnoludzkiego miasta Orthiad. By zapobiec starciu w mieście-górze, Eragon i Arya zasypywali prowadzące do niego tunele.

Przed bitwą Saphira otrzymała od Hrothgara prawdziwą smoczą zbroję, Eragon zaś kolczugę, tarczę z wizerunkiem dębu oraz hełm. W trakcie bitwy walczył na grzbiecie Saphiry.

Dzięki pomocy Eragona i jego smoczycy Vardeni odpierali zaciekłe ataki urgali. Podczas starcia z Kullem był bliski śmierci, jednak uratowała go Angela. Po długich zmaganiach Eragon otrzymał od jednego z Bliźniaków informację o urgalach próbujących przebić się do Tronjheimu. Chłopak zabrał ze sobą Aryę i polecieli do Smoczej Twierdzy, gdzie miał ich oczekiwać nadawca wiadomości.

Gdy smoczyca startowała do lotu, jeden z urgali wgniótł mocno jej zbroję i Eragon musiał samotnie udać się na dół Tronjheimu, podczas gdy Arya próbowała zdjąć ze smoczycy uszkodzoną zbroję. Do szybkiego przemieszczenia się wykorzystał rynnę Vol Turin. Na dole doszło do pojedynku pomiędzy nim a Durzą. Po długich zmaganiach Eragonowi udało się przebić zapory myślowe Cienia, jednak nie potrafił zapanować nad falą płynących z niego wspomnień. Został przez przeciwnika cięty mieczem w plecy, od prawego ramienia do lewego biodra. Wtedy Arya roztrszaskała magią Isidar Mithrim, by odwrócić uwagę Cienia, i opadła na dół na grzbiecie Saphiry. Wykorzystując krótką chwilę dezorientacji przeciwnika Eragon pchnął go Zar'rockiem w serce, ostatecznie go pokonując. Po bitwie jego rany uleczyła Angela.

Bitwa zakończyła się zwycięstwem Vardenów, lecz Eragon zmagał się z wielką i bolesną raną na plecach, powodującą u niego nagłe, obezwładniające ataki bólu. Jakiś czas po bitwie w jego głowie odezwał się głos tajemniczego Togiry Ikonoki mówiący, "Przybądź do mnie Eragonie, bo mam odpowiedzi na wszystkie twoje pytania." Było to wezwanie na szkolenie Smoczego Jeźdźca do Ellesméry. Eragon odrzekł, że przybędzie.

Najstarszy[]

Wyprawa do Ellesméry[]

Krótko po bitwie Eragon był świadkiem zabójstwa Ajihada przez wciąż czyhających w tunelach urgali, a także porwania przez nich Murtagha. Vardeni musieli wybrać nowego przywódcę i Rada Starszych usiłowała wpłynąć na Eragona, by w wyborach poparł Nasuadę. Chłopak zrozumiał, że chcieli uczynić z niej ich marionetkę, dlatego obiecał złożyć hołd, choć uczynił to wobec Nasuady, nie zaś Rady.

Pewnego dnia Eragona odwiedziła także czarownica Trianna, oferując mu dołączenie do Du Vrangr Gata i objęcia przywództwa nad grupą magów. Eragon początkowo był oczarowany kobietą, która wykonywała wobec niego uwodzicielskie gesty, jednak Saphira, ku jego niezadowoleniu, przemówiła mu do rozumu i nakłoniła do odmowy. Wypomniała później Eragonowi, że zadurzył się w kobiecie, której ona nie akceptuje, a ponieważ jako smok i Jeździec są ze sobą bardzo blisko złączeni, powinni nawzajem zaakceptować swoich potencjalnych partnerów.

Tuż przed wyruszeniem w dalszą podróż, Eragon otrzymał od krasnoludzkiego władcy Hrothgara propozycję zostania członkiem klanu Dûrgrimst Ingeitum. Propozycję przyjął, stając się pełnoprawnym członkiem rasy krasnoludzkiej jako pierwszy człowiek w historii. Po tych wydarzeniach wraz z Saphirą, Aryą i Orikiem jako przedstawicielem Hrothgara udał się do Ellesméry, by tam rozpocząć swe szkolenie.

Po drodze zatrzymali się w Tarnagu, gdzie Eragon został ugoszczony przez krasnoluda Ûndina. Zwiedził także świątynię Celbedeil i poznał jej głównego kapłana, Gannela. Podczas wizyty w mieście klan Dûrgrimst Az Sweldn rak Anhûin publicznie ogłosił Eragona swym wrogiem krwi. Goście musieli szybko opuścić miasto. Na dalszą drogę, którą mieli przebyć na tratwach rzeką Az Ragni, Ûndin użyczył im swych najlepszych wojowników.

Podczas spływu Eragona nękały częste bóle pleców, na które nie pomagały żadne zaklęcia. W drodze zatrzymali się w Hedarth, przyczółku używanego do handlu z elfami. Tam pozbyli się tratw i przesiedli na osły i konie. Na ich grzbietach dotarli do Ceris, elfickiej placówki położonej przy granicy Du Weldenvarden. Tam krasnoludzcy strażnicy zawrócili do domów. Podczas podróży przez puszczę Eragon bezskutecznie próbował postrzegać Murtagha, utwierdzając się w pewności, że przyjaciel nie żyje. Mijając Sílthrim, podróżnicy byli świadkami inwokacji Dagshelgr.

Po przybyciu na miejsce Eragon poznał królową Islanzadi i dowiedział się, iż Arya jest jej córką, a co za tym idzie - księżniczką i następczynią elfickiego tronu.

Szkolenie[]

Następnego dnia Eragon i Saphira poznali swych nauczycieli, Oromisa i Glaedra. Pierwsze spotkanie było szokiem dla Eragona, który z nagłą ulgą zdał sobie sprawę, że nie jest jedynym wolnym Jeźdźcem. W pierwszych rozmowach Oromis wyjaśnił mu, jakie relacje łączyły Broma z Morzanem, ppowiedział mu także o swoim pochodzeniu. Po tym wstępie sprawdził fizyczne zdolności Eragona i Saphiry obejmujące gibkość, siłę i zręczność.

Początkowo nauka szła chłopakowi opornie. Okazało się, że Brom zaniedbał edukację młodzieńca pod kątem gramatyki pradawnej mowy. Wyszła wtedy na jaw straszna prawda o błędnym błogosławieństwie udzielonym przez Eragona w czasie jego pobytu w Tronjheimie. Zamiast bowiem ochronić dziecko przed złem, uczynił ją ochroną przed złem.

Oromis uczył Eragona sztuki rimgaru, czyli serii wzmacniających ćwiczeń fizycznych. Były one szczególnie trudne dla chłopaka, ponieważ coraz częściej nękały go silne ataki pleców, zupełnie go paraliżując. Oprócz rigmaru, stary elf polecił Eragonowi codziennie trenować medytację na polanie. Czynność ta obnażyła jego słabości, między innymi niecierpliwość czy skupianie się na szczegółach i niedostrzeganie tego, co dzieje się w otoczeniu. Z kolei Eragona nowy partner do szermierki, Vanir, nieustannie go pokonywał i przez to zwracał się do niego z otwartą pogardą.

Poza szkoleniem, Eragona dręczyło jego uczucie do Aryi, starszej od niego o sto lat. Próbował mimo wszystko zalecać się do niej, ona jednak trzymała go na dystans i podchodziła do jego zachowania z rezerwą.

Mimo tych przeciwności Eragon pochłonął ogrom wiedzy. Przeczytał wiele zwojów traktujących o różnych zagadnieniach (między innymi o urgalach), pieśni i poematów. Jego zasób słownictwa pradawnej mowy powiększył się, ćwiczył także pismo elfów, Liduen Kvaedhí. Dzięki naukom przekazywanym przez ich mistrzów on i Saphira uczyli się funkcjonować jako jedność, stając się bliscy sobie jak nigdy dotąd. Eragon nauczył się stawiania magicznych barier dookoła siebie, zabijania jednym słowem, pobierania energii od wszystkich otaczających istot żywych i wzmocnił swą ochronę mentalną.

Święto Przysięgi Krwi i przemiana[]

Na Święto Przysięgi Krwi Eragon napisał poemat, w którym w alegoryczny sposób opisał w nim swe przeżycia od momentu wyklucia się Saphiry. Stał się jedyną osobą zdolną go wyrecytować, ponieważ wierzył w to co czytał (utwór spisany był w pradawnej mowie).

Podczas ceremonii pradawna i nie do końca zrozumiana magia smoków odmieniła jego budowę fizyczną. Ten dar sprawił, że ciało Eragona stało się znacznie bliższe ciału elfa niż człowieka, a co więcej, uleczył jego wszelkie rany, w tym bliznę na plecach. Od tej pory nie dręczyły go już ataki bólu. Przemiana sprawiła również, że zmysły Eragona wyostrzyły się, a on sam stał się o wiele silniejszy i bardziej wytrzymały.

Po przemianie Eragon, pod wpływem czaru nocy, wyznał Aryi swoją miłość. Ta ponownie przytoczyła argumenty przeciwko ich związkowi, czym zupełnie złamała Eragonowi serce. Dzięki pomocy Saphiry nie popadł jednak w rozpacz. Następnego dnia elfka udała się do Surdy, Eragon nie miał więc okazji widywać jej codziennie, jak dotychczas.

W końcu, dzięki nabytym podczas przemiany zdolnościom, Eragonowi po raz pierwszy udało się pokonać Vanira, czy zdobył uznanie i szacunek opryskliwego elfa.

Powrót do Vardenów i bitwa na Płonących Równinach[]

Wciąż przebywając w puszczy elfów, Eragon próbował postrzegać różne miejsca w Alagaësii. Dzięki temu okrył, że Carvahall zostało zniszczone, a przebywający w Surdzie Vardeni zbroją się do bitwy z olbrzymią armią Imperium. Postanowił tego samego dnia opuścić Ellesmérę i dołączyć do armii Nasuady. Przed odlotem otrzymał dary: łuk i kołczan ze strzałami od królowej Islanzadi, a także pas Belotha Mądrego, Faelnirv oraz swój poemat, spisany ozdobnym pismem, od Oromisa.

Eragon i Orik polecieli na grzbiecie Saphiry z du Weldenvarden prosto do Aberonu. Na miejscu dowiedzieli się od seneszala króla Orrina, Dahwara, że Vardeni i Surdańczycy pomaszerowali do Melian i teraz obozują na Płonących Równinach. Natychmiast więc udali się tam. Na miejscu zostali przypadkowo zaatakowani przez grupę vardeńskich łuczników, lecz dzięki ochronnym czarom Eragona nikomu nie stała się krzywda. Łucznicy mieli zostać surowo ukarani, jednak Eragon ułaskawił ich, czym zdobył duże uznanie wśród Vardenów.

Podczas gdy armia szykowała się do bitwy, Nasuada poinformowała Eragona o grupie urgali zmierzającej w stronę ich obozu w pokojowych zamiarach. Początkowo Eragon nie chciał nawet słyszeć o opcji sprzymierzenia się z nimi, jednak mimo jego protestów Nasuada postanowiła przyjąć i wysłuchać ich przedstawiciela, nar Garzhvoga, po czym zgodziła się na przyjęcie urgali do armii. Kilkoro z nich znalazło się wśród straży, którą Nasuada przydzieliła do ochrony Eragona. Po zbadaniu ich umysłów przystał na tę propozycję. Zgodził się także na dołączenie do swej eskorty kilku krasnoludzkich wojowników. Przed bitwą poczynił także ustalenia z Du Vrangr Gata i jej przywódczynią Trianną. Taktyka zakładała, że magowie będą szukali umysłami wrogich czarowników, a następnie połśczą się telepatycznie z Eragonem i wspólnie zniszczą wroga.

Podczas bitwy Eragon zniszczył zadające duże straty wśród Vardenów machiny oblężnicze, walczył też z żołnierzami na ziemi. Saphira pomagała mu, siejąc zniszczenie szponami i ogniem. W pewnym momencie dostał informację o statku zbliżającym się do pola bitwy rzeką Jiet, udał się więc w tamtą stronę na grzbiecie smoczycy. Miał zamiar zaatakować statek i zaraz po tym, jak wydał z siebie okrzyk bojowy, zdał sobie sprawę, że na pokładzie obecny jest Roran oraz wieśniacy z Carvahall. Było to pierwsze spotkanie kuzynów po odejściu Rorana do pracy w Therinsfordzie, jeszcze zanim wykluła się Saphira. Eragon skontaktował się z kuzynem telepatycznie, prosząc go o wsparcie w bitwie i zapewniając, że po jej zakończeniu porozmawiają.

Po długich zmaganiach Vardenów z odsieczą przybyły krasnoludy pod dowództwem Hrothgara i dzięki nim szala zwycięstwa wyraźnie przechyliła się na korzyść Vardenów. Jednak krótko potem z wojsk Imperium wyłonił się tajmniczy Jeździec na czerwonym smoku, który zabił on za pomocą magii króla Hrothgara, a następnie stanął do pojedynku z Eragonem. Chłopak rozpoznał przeciwnika głównie po jego stylu walki i z zaskoczeniem odkrył, że jest nim Murtagh. Dawny przyjaciel Eragona z łatwością pokonał go, mając do dyspozycji moc Eldunari przekazanych mu przez Galabtorixa, po czym odebrał mu Zar'roca i wyjawił w pradawnej mowie, że są braćmi, a ich ojcem jest Morzan. Eragonem wstrząsnęła ta informacja i przez długi czas nie chciał jej przyjąć do wiadomości. Murtagh darował Eragonowi życie i odleciał.

Po bitwie Eragon udał się do dowództwa Vardenów i zdradził Nasuadzie oraz Roranowi, czego dowiedział się od Murtagha. Obiecał też kuzynowi, że razem pomszczą Garrowa i uwolnią Katrinę.

Brisingr[]

Szturm na Helgrind[]

Zgodnie z przyrzeczeniem danym Roranowi i za zgodą Nasuady, Eragon wraz z Saphirą i kuzynem polecieli do Helgrindu, by ostatecznie dokonać zemsty na Ra'zacach. Po dotarciu do wnętrza góry, Saphira pokonała obie Lethrblaki, a Roran zabił jednego z Ra'zacków; drugi umknął w labirynt korytarzy. Pod jego nieobecność drużynie udało się uwolnić Katrinę. Sięgnąwszy umysłem w głąb góry, Eragon odkrył obecność jeszcze jednej osoby - ojca dziewczyny, Sloana. Postanowił nie mówić o tym kuzynowi, ponieważ jednak nie chciał pozostawić rzeźnika, zdecydował się go uwolnić. Ku ogromnemu sprzeciwowi Saphiry i Rorana, Eragon polecił im wracać do Vardenów bez niego; postanowił zostać w Helgrindzie pod pretekstem odnalezienia i zabicia ostatniego Ra'zaca. Po ich odejściu rzeczywiście zmierzył się z ostatnim z potworów i zabił go, w końcu dokonując tak długo wyczekiwanej zemsty. Następnie oodnalazł celę rzeźnika i odkrył, że mężczyzna został oślepiony. Uśpił go zaklęciem i uciekł razem z nim z Helgrindu, udając się w kierunku Surdy przez Szare Wrzosowisko. Podczas wieczornego odpoczynku przypadkowo odkrył prawdziwe imię Sloana i postanowił je wykorzystać, aby wymierzyć rzeźnikowi karę za zdradzenie istnienia Saphiry Ra'zacom oraz zabójstwo Byrda. Nie chcąc go zabijać, zmusił go do podróży do Ellesméry, gdzie miał pozostać do kresu swoich dni i gdzie elfy mogły pewnego dnia go uzdrowić. Ponadto Eragon nałożył na niego czar, który uniemożliwiał Sloanowi rozmowę z córką, gdyby kiedykolwiek miał okazję ujrzeć ją ponownie. Sloana rozwścieczyła i zasmuciła ta kara i nazwał Eragona okrutnym, zaklęcie jednak zmusiło go do posłuszeństwa. Następnego ranka Eragon z zadowoleniem odkrył, że rzeźnik zniknął, a ślady jego kroków wskazały, iż udał się na północ.

Eragon wyruszył w dalszą podróż do Vardenów. Po drodze natknął się na ruiny starożytnej elfickiej budowli, Edur Ithrindy, które zamieszkiwał tajemniczy mag o imieniu Tenga. Zainteresowany Eragon spędził trochę czasu z magiem, doszedł jednak do wniosku, że mężczyzna jest szalony i może być niebezpieczny, dlatego w chwili nieuwagi Tengi odszedł i ruszył w dalszą drogę. Jego następnym przystankiem była miejscowość Eastcroft, w której miał spędzić noc. Tam niespodziewanie natknął się na udającą człowieka Aryę, która kilka dni wcześniej wyruszyła w kierunku Helgrindu na poszukiwania Eragona. Następnego ranka oboje ruszyli w drogę powrotną do Surdy. Po drodze pokonali podróżujący odział żołnierzy Galbatorixa. Podczas wspólnej wędrówki Eragon i Arya zbliżyli się nieco do siebie, pogłębiając swoją przyjaźń. Pewnej nocy spotkali Duchy, które zamieniły lilię w złoto, zaś elfka uplotła ze źdźbeł trawy statek, który zaczarowała tak, by wiecznie pływał w powietrzu.

Powtórny pojedynek z Murtaghiem[]

Po powrocie do Vardenów Eragon został powitany przez armię niczym bohater. Oczywiście, najbardziej entuzjastycznie powitała go Saphira, która jak zawsze w takich sytuacjach wypomniała mu, że ilekroć się rozstają, Jeździec wpada w kłopoty. Roran z kolei poprosił go, by jako Jeździec i członek rodziny udzielił ślubu jemu i Katrinie, możliwie jak najszybciej, ponieważ jego ukochana spodziewała się dziecka.

W dniu wolnym od obowiązków Eragon wynagrodził parę osób, którym zawdzięczał różne przysługi. W tym celu z użyciem magii wydobył z ziemi złoto, z którego następnie uformował trzy kule. Dwie z nich przekazał Jeodowi oraz jego żonie Helen, a oprócz tego, w imieniu Saphiry złożył kupcowi propozycję lotu na jej grzbiecie, którą Jeod przyjął z ogromnym wzruszeniem. Trzecią ze złotych kul Eragon podarował Gedricowi, garbarzowi z Carvahall, któremu podczas ucieczki z Carvahall ukradł skóry na siodło dla Saphiry. Jeździec, rozpaczliwie potrzebując broni, postanowił także zakupić miecz u zbrojmistrza Vardenów Fredrica, okazało się jednak, że wśród oferowanych broni najlepiej walczy mu się bułatem.

Podczas przygotowań do ślubu, obóz Vardenów zaatakował oddział wojowników Imperium nieczujących bólu; ponadto, Murtagh przyleciał na Cierniu i wyzwał Eragona na powtórny pojedynek. Tym razem Eragon dysponował wsparciem i siłą dwunastki przybyłych z du Weldenvarden magów z Blödhgarmem na czele, a także Aryi. To pomogło mu pokonać i przepędzić wrogiego Jeźdźca i jego smoka, choć nie zdołali ich pojmać.

Po walce, mimo dużych strat odniesionych przez Vardenów i zmęczenia Eragona, zdecydowano kontynuować uroczystość. Jeździec udzielił ślubu kuzynowi i odbyło się huczne wesele. Eragon przekazał parze młodej złote pierścienie, które miały pomóc im wzajemnie się odnaleźć, gdziekolwiek by nie byli.

Wybór króla krasnoludów[]

Następnego dnia po weselu Nasuada wysłał Eragona w Góry Beorskie, by nadzorował przebieg wyboru nowego króla krasnoludów w Tronjheimie i w imieniu Vardenów poparł Orika. Misja ta oznaczała ponowną rozłąkę z Saphirą, która miała dołączyć do Eragona dopiero po wyborze nowego władcy. Oboje byli z tego faktu bardzo niezadowoleni, jednak musieli usłuchać rozkazów dowódczyni Vardenów.

W podróży Eragonowi towarzyszył urgal Nar Garzhvog, który miał pozostać z nim do twierdzy Bregan; później mieli się rozstać, by obecność urgala nie zasiała strachu wśród krasnoludów. Podczas podróży Jeździec i urgal zaprzyjaźnili się, Eragon miał też okazję bliżej poznać historię i kulturę urgali, dzięki czemu zrozumiał m.in. ich zamiłowanie do walk oraz naturalne okrucieństwo. W Bregan Eragon rozstał się z nar Garzhvogiem i spotkał z Orikiem, a także poznał jego małżonkę Hvedrę.

Uczestnictwo w obradach poprzedzających wybór krasnoludzkiego władcy okazało się dla Eragona nużącym i frustrującym przeżyciem, ponieważ posiedzenia pełne były kłótni w mało oistotnych sprawach, a ponadto dłużyły się i trwały wiele dni, podczas gdy wojna z Imperium postępowała dynamicznie. Cały proces przyspieszył dzięki argumentom Orika, niespodziewanym impulsem był też zamach na Eragona zlecony przez Vermunda, przywódcy klanu Dûrgrimst Az Sweldn rak Anhûin. Jeździec uszedł z życiem, ale jeden z jego strażników, Kvistor, poległ w jego obronie. Na następnym posiedzeniu rady klanów Vermundowi udowodoniono winę i przywódcę skazano na banicję, a rada wyraziła gotowość do elekcji. Nowym królem został Orik. Eragon zaczął zwracać się do niego bardzo oficjalnie, jak do władcy, Orik jednak zapewnił go, że nadal są przyjaciółmi i formalizmy są zbędne. Na odbywającą się kilka dni później koronację przybyła Saphira i powitanie jej z Eragonem po długiej rozłące było bardzo emocjonalne. Przy okazji koronacji oboje wywiązali się ze złożonej krasnoludom obietnicy, mianowicie Saphira naprawiła Isidar Mithrim.

Powrót do Ellesméry[]

Po koronacji Eragon i Saphira wyruszyli bezpośrednio do Ellesméry, by dokończyć szkolenie. Zmagli się z silnym wiatrem północnym, co wydłużyło ich podróż i wyczerpało Saphirę. Po doleceniu na skały Tel'naeír Oromis i Glaedr wyjaśnili im kilka istotnych rzeczy, zwłaszcza tych, które najbardziej nurtowały Eragona. Mistrzowie zdradzili mu prawdę na temat jego pochodzenia, mianowicie, że jest synem Broma, nie zaś Morzana, co czyni go przyrodnim bratem Murtagha. Para poznała również prawdę o źródle mocy Galbatorixa (Eldunari). Oromis obiecał również, że nauczy chłopka dowolnej dziedziny magii. Po namyśle Eragon wybrał przyzywanie duchów. Jednak pod wpływem ostrzeżeń Oromisa wybrał inną umiejętność, mianowicie teleportację obiektów, tę samą sztukę, dzięki której wysłane przez Aryę jajo Saphiry trafiło do Eragona.

Brisingr

Brisingr, miecz Eragona

Czas spędzony w Mieście Sosen Eragon poświęcił na poszukiwaniach miecza lub innej broni, wspomnianej przez Solembuma. Wraz z Saphirą udał się pod drzewo Menoa, pod którego korzeniami miał szukać owej broni, i sięgnął umysłem do pradawnego drzewa, by je o to zapytać, ono jednak nie odpowiedziało; w ogóle nie zauważyło ich obecności. Jeździec udał się następnie do elfickiego lorda imieniem Fiolr, który miał w przechowaniu miecz Támerlein. Elf zgodził się go pożyczyć młodzieńcowi, jednak klinga nie pasowała do stylu walki Eragona, wobec czego odmówił. Udał się do Rhunön, by raz jeszcze prosić ją o wykucie dla niego nowego miecza. Elfkę wiązała jednak przysięga złożona w pradawnej mowie, a ponadto do wykucia potrzebny jej był metal zwany jasnostalą, powstały w wyniku uderzenia w du Weldenvarden tysiące lat wcześniej spadającej gwiazdy. Eragon i Saphira zdali sobie sprawę, że właśnie ruda tej stali musi znajdować się pod korzeniami drzewa Menoa, powrócili więc do niego i Saphira siłą zmusiła drzewo do odpowiedzi, kalecząc jego korzenie. Rozgniewana Menoa chciała ich zabić, ostatecznie jednak oddała im rudę jasnostali i kazała odejść. Ze swą zdobyczą udali się do Rhunön, która zgodziła się wykuć miecz, ale posługując się w tym celu rękami Eragona. To umożliwiło ominięcie warunków przysięgi. Wykuty miecz Eragon nazwał Brisingrem. Z nieznanych przyczyn ilekroć Jeździec wymawiał jego imię, klinga stawała w ogniu.

Bitwa o Feinster[]

Zdobywszy w końcu upragnioną i potrzebną broń, Eragon zdecydował jak najszybciej wrócić do Vardenów, by wspomóc ich w wyczerpującym i trudnym oblężeniu miasta Feinster. Powiadomił o tym nauczycieli, którzy stwierdzili, że przekazali im wszystką wiedzę, którą mogli w tak krótkim czasie i w obecnych warunkach; ku ich zaskoczeniu, postanowili też im towarzyszyć, choć nie do Vardenów, a jedynie przez część drogi. Później Oromis z Glaedrem mieli skręcić w kierunku Gil'eadu i dołączyć do toczącej się tam bitwy. Przed opuszczeniem Ellesméry Glaedr postanowił oddać pod opiekę Eragona i Saphiry swoje serce serc w dowód najwyższego zaufania, a także po to, by stary smok mógł służyć swoją wiedzą i doświadczeniem w walce z królem, nawet jeśli sam zginie.

Podczas lotu Eragon pobierał ostatnie nauki u Oromisa i powtarzał z nim już odbyte lekcje, między innymi słowa w pradawnej mowie. W pewnym momencie dwie pary smoków i Jeźdźców rozdzieliły się i Eragon z Saphirą skierowali się bezpośrednio do Feinster. Po dotarciu na miejsce uratowali od niechybnej śmierci walczących na murach Aryę i Blödhgarma, którzy mieli zamiar przedostać się po kryjomu do bram i otworzyć je. Eragon pomógł im pokonać pilnujących wrota żołnierzy i otwarli rygle nacierającym Vardenom i Surdańczykom. Następnie Jeździec ze swą smoczycą wzięli się za walkę z grupkami żołnierzy broniących się w strategicznych punktach miasta. Dostali potem nowe zadanie wdarcia się do cytadeli i pojmania kierującą obroną Lady Lorany. Eragon zabrał ze sobą Aryę i razem polecieli na szczyt najeżonej wieżyczkami fortecy. Tam przedarli się do sali, gdzie znaleźli Loranę. Prócz niej w sali przebywało troje magów Galbatorixa, którzy podejmowali właśnie próbę przywołania Cienia i choć Eragon z towarzyszami usiłowali ich powstrzymać, próba ta zakończyła się powodzeniem.

W międzyczasie umysł Eragona został pochłonięty przez odczucia walczącego z Cierniem Glaedra, którego Eldunarí miał przy sobie, i chłopak stracił na chwilę kontakt z rzeczywistością. Oczami złotego smoka oglądał przebieg pojedynku dwóch Jeźdźców i ich smoków, podczas którego Oromis został śmiertelnie raniony. Po krótkiej chwili także Glardr został uśmierciony przez mniejszego smoka, i poprzez serce serc Eragon odczuł ogromną rozpacz, w jaką popadł smoczy nauczyciel. Po powrocie do własnej świadomości Eragon stanął twarzą w twarz z Cieniem Varaugiem, który unosił za gardło Aryę. Chłopka natarł na niego myślami, by złamać obronę mentalną przeciwnika. Zadanie to było bardzo trudne, ponieważ na umysł Varauga składała się olbrzymia liczba duchów. Jedanak zdołał przytrzymać na chwilę wroga, co pozwoliło Aryi przebić go sztychem w serce i tym samym zabić.

Po zakończonej walce Eragon powiedział elfce o śmierci Oromisa i Glaedra oraz o sekrecie Eldunari. Informacjami tymi podzielił się także z Nasuadą. Chłopaka ogarnął smutek po stracie nauczycieli, spotęgowany dodatkowo rozpaczą Glaedra, jednak wraz z Saphirą z nadzieją pomyśleli o nadchodzących bitwach, zdeterminowani, by w końcu zabić Galbatorixa i pomścić wszystkich, którzy przez niego zginęli.

Dziedzictwo[]

Podboje Vardenów[]

Eragon, stojąc na czele Vardenów wraz z Saphirą i Nasuadą, zaatakował miasto Belatonę. Było to jedno z miast leżących na drodze do Urû'baenu. Podczas ataku na zamek Saphira została ranna, Eragon jednak nie mógł jej pomóc, ponieważ musiał oszczędzać swoje fizyczne i magiczne siły do walki. Dopiero gdy bitwa nieco się uspokoiła, Eragon dowiedział się, że smoczyca została trafiona lancą Dauthdaert o imieniu Niernen. Ponieważ nie wiedział nic o tego rodzaju broni, Arya i Blödhgarm wyjaśnili mu jego historię i zastosowanie.

Później Eragon wraz z Aryą wdarł się do zamku lorda Bradburna i zmusił go do poddania się. Po odmowie Arya, przyłożywszy dłoń do jego policzka, wymówiła zaklęcie, którym go uśpiła.

Niedługo po zwyciężonej bitwie do zamku przybył kotołak o imieniu Grimrr Półłapy, stojący na czele swojej armii. Złożył chęć służenia Vardenom. Po ustaleniu warunków Nasuada i Eragon naradzili się, czy powinni przyjąć w swe szeregi kotołaki, lecz w końcu oboje zgodzili się. Następnie Eragon wraz z Saphirą wrócili do obozu Vardenów. Chłopak raz jeszcze obejrzał wspomnienie Broma i przeanalizował jego wskazówki dotyczące pokonania Galbatorixa. Później wspólnie ze smoczycą podjęli próbę skontaktowania się z Glaedrem poprzez jego serce serc, jednak pogrążony w głębokiej rozpaczy smok zignorował ich.

Eragon przyjął nawyk codziennego wieczornego ćwiczenia pisma oraz czytania zarówno ludzkich, jak i elfickich run, a także medytacji w celu oczyszczenia umysłu ze wszelkich myśli.

Niespodziewanie przybyli do niego Baldor i Albriech, oznajmiając, że Elain zaczęła rodzić. Przejął się, jako że Elain znajdowała się w trudnej sytuacji zdrowotnej i poród mógł poważnie jej zaszkodzić. Poprosił więc Aryę, aby towarzyszyła kobietom z Carvahall przy porodzie i pomagała w porodzie magią, sam zaś czekał przed namiotem, od czasu do czasu krzywiąc się na dźwięk krzyków Elain. Kiedy poród dobiegł końca, okazało się, że dziecko urodziło się z kocią wargą. Eragon, mimo obaw wynikających głównie z jego doświadczenia z Elvą, obiecał uleczyć dziewczynkę. Całą noc spędził nad dzieckiem, układając zdania w pradawnej mowie, wypowiadając zaklęcia i lecząc noworodka. Operacja powiodła mu się. Horst i Elain byli mu niezmiernie wdzięczni i nazwali swoje dziecko Nadzieją.

Planując kolejne oblężenia, Nasuada wysłała Rorana na misję zdobycia miasta Aroughs, tymczasowo mianując go kapitanem. Kuzyn wyraził chęć, by Eragon dał mu nowy komplet zaklęć ochronnych, jednak Nasuada sprzeciwiła się temu ze względu na zbliżający się atak na Dras-Leonę i konieczność utrzymania Jeźdźca w pełni jego sił.

Kiedy armia Vardenów była już gotowa, z Eragonem i Saphirą na czele wyruszyła pod mury Dras-Leony. Nie doszło jednak do oblężenia, ponieważ zatrzymał ich Murtagh wraz z Cierniem, niespodziewanie postawieni na straży miasta. Od tego momentu Vardeni czuwali w swoim obozie rozbitym w pobliżu miasta, czekając na dobry moment, żeby przypuścić szturm.

Po wielu dniach niepewności i oczekiwania Jeod oznajmił Eragonowi, że udało mu się znaleźć podziemny tunel wiodący do Dras-Leony. Eragon wraz z Aryą, Angelą i elfem Wyrdenem udali się w nocy w miejscce, w którym miało znajdować się wejście do tunelu, aby prześlizgnąć się do miasta. Pod ziemią zostali zaatakowani przez kapłanów Helgrindu. Podczas walki Wyrden zginął, a Eragon zgubił Pas Belotha Mądrego. W tunelach Eragon i Arya dowiedzieli sie o prawdziwym przedmiocie czci kapłanów - nie był to, jak to się powszechnie mówiło, Helgrind, lecz Ra'zacowie. Okazało się, że kapłani dysponują jajami Ra'zaców, i do ich odrodzenia mieli zamiar wykorzystać krew Eragona, którego wraz z Aryą porwali i uwięzili. Z pomocą Angeli i Solembuma zdołali zabić pisklęta i uciec, a po przedostaniu się do katerdy zabili najwyższego kapłana Helgrindu i kilkoro członków sekty. Po wydostaniu się do miasta Eragon użył energii zgromadzonej w Arenie i usunął sterty śmieci blokujące bramy, po czym je otworzył, umożliwiającc Vardenom podjęcie ataku. Ostatecznie Eragon z Saphirą przepędzili Murtagha i Ciernia, dzięki czemu Dras-Leona została zdobyta.

Następnej nocy po ataku niespodziewanie Mutragh, Cierń i żołnieże Imperium zaatakowali obóz Vardenów i uprowadzili Nasuadę. Tym samym Eragon stał się nowym przywódcą Vardenów, zastępując ją. Ponieważ niewiele osób było świadkami ataku, armia nie była świadoma o zmianie przywództwa i Eragon musiał wziąć udział w naradzie z przywódcami sprzymierzonych frakcji i przyjaciółmi, zanim ogłosił Vardenom, co się stało.

Po porwaniu Nasuady Eragon popadł w rozpacz, ponieważ zupełnie nie miał pomysłu, jak dalej poprowadzić wojnę. Przypomniał sobie wówczas o przepowiedni Solembuma i stwierdził, że nadeszła chwila, aby skorzystać z drugiej części jego wskazówek i poszukać Skały Kuthian. W tym celu wezwał do siebie kotołaka, który znów przemówił w imieniu tajemniczych istot i tym samym pomógł Jeźdźcowi znaleźć konkretny rozdział w Domia abr Wyrda, w którym była mowa o skale. Zlokalizowana była na wyspie Vroengard i Eragon natychmiast podjął decyzję, by się tam udać. Tak też uczynił, ku niezadowoleniu przywódców. Jego elficcy strażnicy z Blödhgarmem na czele mieli stworzyć widma Eragona i Saphiry i nie dopuszczać nikogo w ich pobliże, by wśród żołnierzy oraz wrogów nie wyszło na jaw, że prawdziwy Jeździec i smok zniknęli. Po wygłoszeniu przemowy do Vardenów, w której poinformował o swoim przywództwie, Eragon wraz z Saphirą i Glaedrem opuścili obóz i wyruszyli w kierunku Vroengardu.

Podróż na Vroengard[]

Lot na Vroengard był przeżyciem wyczerpującym nie tylko dla Saphiry, ale też dla Eragona, jako że dla zaoszczędzenia czasu postanowili przelecieć przez chmury burzowe, których silne wiatry pomiatały smoczycą. Ponadto, nad wodami oceanu stawili czoła Nïdhwalowi. Dla Eragona największym przeżyciem okazał się lot pod bezchmurnym niebem, już po przeprawieniu się przez burzę, podczas którego zdał sobie sprawę z ogromu nieba, a także odkrył, że horyzont, zamiast być prostym, jest zakrzywiony. Swoje odkrycia skwitował słowami, że "niebo jest puste, a świat okrągły." Pomyślał, że spojrzenie na świat z takiej perspektywy sprawia, że wszelkie sprawy, nawet wojna z Galbatorixem, wydają się mało istotne.

W końcu po kilkudniowym locie Eragon i Saphira dotarli na wyspę. Odwiedzili ruiny miasta Doru Araeba, a Glaedr podzielił się z nimi wspomnieniem czasów świetności siedziby Jeźdźców. Porównanie tych dwóch obrazów napełniło Eragona smutkiem z powodu niemal całkowitego wyginięcia smoków oraz Jeźdźców. W końcu drużyna dotarła do Skały Kuthian, jednak okazało się, że aby otworzyć Kryptę Dusz, muszą wypowiedzieć swoje prawdziwe imiona, kórych Eragon i Saphira nie znali. Spędzili na Vroengardzie kilka dni, we troje rozmawiając ze sobą szczerze i wskazując wszystkie zauważone cechy charakteru, wady i zalety, które pomogłyby im odgadnąć swe imiona. Saphira odkryła je jako pierwsza, Eragonowi zajęło to więcej czasu. W nocy wybrał się na samotny spacer po ruinach miasta, podczas którego starał się zrozumieć, kim jest. Dopiero po dłuższych rozważaniach na szczycie kamiennej iglicy, o wschodzie słońca, wypowiedział miano, które okazało się być jego prawdziwym imieniem. Wzruszony Jeździec odkrył, że nie jest tym, kim był, ale wie, kim jest i do czego dąży. Doświadczenie to odmieniło Eragona i stał się bardziej pokorny, a jednocześnie pewny siebie.

Nazajutrz Eragon i dwa towarzyszące mu smoki udali się ponownie pod Skałę Kuthian i wymówili swe imiona. Zostali wpuszczeni do schowanej głęboko pod ziemią Krypty. Znaleźli tam sto trzydzieści sześć Eldunarí i ponad dwieście smoczych jaj. Serca Serc - na czele z Umarothem - zobowiązały się pomóc Eragonowi w walce z Galbatorixem. Przyznały sie też do tego, że pomagały Bromowi w walce z Zaprzysiężonymi, posłały do niego jajo Saphiry, wysyłały jemu oraz innym osobom w Alagaësii wskazówki za pośrednictwem kotołaków oraz są odpowiedzialne za jego przemianę fizyczną podczas Agaetí Blödhren. Ze względów bezpieczeństwa wspomnienie Krypty zostało wymagane z umysłu Eragona i pozostałych w momencie, w którym ją opuścili, jednak w powrotną podróż zabrały się z nimi niemal wszystkie Eldunarí. Wciąż było ich mniej, niż tych zniewolonych przez Galbatorixa, ale teraz Eragon miał poczucie, że w końcu może stanąć przed królem z jakimikolwiek szansami na zwycięstwo w wojnie.

Oblężenie Urû'baenu[]

Po powrocie Eragon wyjawił wodzom sprzymierzonych armii prawdę o sercach smoków, rozmawiał też z królową Islanzadi, która ze swoją armią dołączyła do oblężenia. Wszyscy razem ułożyli tez plan bitwy. W nocy Shruikan przeleciał nad obozem Vardenów, wzbudzając wielką panikę.

Nad ranem widmowy Eragon z Saphirą wraz z armią ruszyli do ataku, tymczasem prawdziwy Jeździec wraz ze smoczycą, Aryą, Elvą i elfickimi magami wdarła się do cytadeli, gdzie król uwięził czarowników. Po dotarciu do sali tronowej Galbatorix od razu odebrał im wiarę w zwycięstwo, wypowiedziawszy Słowo i unieruchamiając ich i uniemożliwiając rzucanie zaklęć. Wyjawił, że odnalazł imię pradawnej mowy, dzięki czemu miał władzę nad zaklęciami i przysięgami, a przez to również nad magami. Zmusił Eragona do walki z Murtaghiem i Eragon wprawdzie zwyciężył, jednak nie przełożyło się to na postęp walki z królem. Gdy Eragon zrozumiał, że przegrał, postanowił sprawić, by Galbatorix zrozumiał, ile zła i bólu spowodował na świecie podczas swojego życia. Stworzone przez niego zaklęcie nie wyrażało się żadną frazą, było raczej potokiem myśli i emocji, w związku z czym Imię Imion i więzy narzucone przez króla nie zdołały zablokować tego czaru. Smoki przekształciły zaklęcie, zalewając Galbatorixa swoim własnym bólem, i władca rzeczywiście zrozumiał ogrom cierpienia, które zadał. W pewnym momencie zaczął błagać o przerwanie zaklęcia. W międzyczasie Arya z pomocą Saphiry i Ciernia zabiła Shruikana. W końcu Galbatorix sam odebrał sobie życie, uwalniając energię ze swojego ciała, która to energia zniszczyła cytadelę od środka. Eragon i jego towarzysze zdołali przetrwać dzięki zaklęciu ochronnemu. Sprzymierzeńcy uciekli w ostatniej chwili, uwalniając Nasuadę.

Wiki
Ten artykuł to tylko stub i wymaga rozbudowy bądź uporządkowania.
Elementy wymagające rozwinięcia: zakończenie
Dziedzictwa; Widelec, Wiedźma i Smok.
Wiki


Przynależność i pełnione funkcje[]

Poprzednik Pozycja Następca
Brom Posiadacz Zar'roca Murtagh
Poprzednik Pozycja Następca
Brom Uczeń Oromisa --------
Poprzednik Pozycja Następca
Trianna Przywódca Du Vrangr Gata Trianna
Poprzednik Pozycja Następca
Nasuada Przywódca Vardenów Nasuada
Poprzednik Pozycja Następca
Vrael Przywódca smoczych jeźdźców ---------
Advertisement